22.08.2016 | Artykuły, Pielęgnacja

Domowe opalanie, czyli wszystko o samoopalaczach i balsamach brązujących

 

Choć w czasach średniowiecza blada karnacja twarzy z piegami była utożsamiana ze stanem szlacheckim, współcześnie opalenizna to absolutny must have. Trend wzmacnia się w okolicach lata, jednak jest widoczny także w ciągu roku. Kiedy naturalna opalenizna nie wchodzi w grę, miłośniczki ciemniejszej karnacji udają się na solarium lub korzystają ze „słońca w tubce”, czyli bezpiecznie się opalają. Co wiemy o samoopalaczach i balsamach brązujących? Tego dowiesz się z naszego artykułu.

 

Apetyt na opaleniznę

Pojawiające się pierwsze promienie wiosennego słońca to znak, że zimową odzież chowamy do szafy, a wkładamy lżejsze i przewiewne ubrania. To właśnie wtedy odkrywamy blade po zimie przedramiona i nogi. W okresie wiosennym to stan naturalny i przejściowy, bo przecież słońce zaraz zrobi swoje. Jeśli jesteś zabieganą kobietą sukcesu, która swój dzień dzieli na biuro, siłownię i dom, musisz się posiłkować innymi metodami. Najszybszym sposobem na opalanie jest pójście na solarium, jednak metoda nie jest całkowicie bezpieczna. Możesz więc czekać do lata na urlop, albo skorzystać z bezpiecznego opalania w domu.

 

Samoopalacz, czyli ładna opalenizna od zaraz

Jak w każdej dziedzinie, tak i w opalaniu można przesadzić, a to może mieć opłakane skutki dla naszego wyglądu i samopoczucia. Zdarzają się przypadki, w których po aplikacji kosmetyku pozostaje pomarańczowy kolor, skóra nie jest jednolicie wybarwiona i pojawiają się jaśniejsze plamy. Taki efekt końcowy stanie się powodem do brania urlopu na żądanie, dlatego chwytając samoopalacz w dłoń, pamiętaj, by go dobrze rozprowadzić i korzystać z jego dobroczynnych właściwości z rozwagą.

Samoopalacz to kosmetyk, który przy umiejętnym stosowaniu pozwoli Ci uzyskać efekt ładnej, naturalnej opalenizny. Kosmetyk zawiera związek chemiczny dihydroxyacetone (DHA), czyli substancję, która odpowiada za zmianę barwy wierzchniej części skóry. Przy kontakcie ze skórą, samoopalacz intensywnie pachnie, co nie dla wszystkich pań jest zaletą. Opalanie odbywa się bez udziału melaniny, która powstaje jako efekt działania promieni słonecznych. Dzięki temu możesz go bezpiecznie stosować przez cały rok. Przed wyborem kosmetyku zwróć uwagę na swoją karnację i dobierz odpowiedni samoopalacz. W sprzedaży znajdziesz te do cery jasnej i ciemnej. To szczególnie ważne, jeśli nie chcesz uzyskać efektu sztucznej maski na jasnej karnacji lub żółtej tonacji ciemnej skóry. Postaraj się także o oddzielne samoopalacze do ciała i twarzy z tej samej firmy.

 

Bezpieczny balsam do ciała

Balsam do ciała to delikatniejsza wersja samoopalacza. W sam raz dla osób niewprawionych w nakładaniu kosmetyku. Środek ma za zadanie nawilżyć skórę, a dzięki dodatkowi DHA na skórze pojawia się delikatna, ciemniejsza poświata. Wybarwienie jest bardziej naturalne. Na rynku znajdują się balsamy brązujące do ciemnej i jasnej karnacji, znajdziesz także wersje ujędrniające ciało lub wyszczuplające. Kosmetyk jest bezpieczniejszy niż samoopalacz, ponieważ nie pozostawia smug.

 

Jak stosować kosmetyki do opalania?

Wszystko zależy od tego, czy wybierzesz kosmetyk w sprayu czy w żelu lub kremie. Kosmetyki o kolorowym wybarwieniu są łatwiejsze w nakładaniu – nie pozostawisz pustego miejsca na skórze. Kosmetyk nałóż na oczyszczoną z makijażu skórę twarzy oraz ciało, w które nie zostały wcześniej wmasowane inne kosmetyki, które mogłyby wejść w reakcję alergiczną z środkiem. Jeśli nie chcesz, by Twoje dłonie odznaczały się ciemniejszym odcieniem, nałóż ochronne rękawiczki. Rozprowadzanie samoopalacza rozpocznij od nóg, przesuwając się w górę – przy plecach będzie potrzebna pomoc. Przy twarzy pamiętaj, by równomiernie pokryć nie tylko skórę twarzy, ale także szyję, dekolt czy uszy. Przy aplikacji samoopalacza warto zrezygnować z noszenia jasnej odzieży, ponieważ plamy po kosmetykach są trudne do usunięcia.